Często się zdarza, że człowiek, który latami był karmiony krytyką, staje się “życiowym nieudacznikiem”. Może tym określeniem kogoś urażę, ale uwierzcie mi, też szłam w takim kierunku.
Przyszedł jednak dzień, kiedy usłyszałam, od poznanej na jednym ze szkoleń dla nauczycieli psycholog, jedno zdanie mnie dotyczące. Po zakończeniu kolejnego dnia wykładów i rozchodzeniu się do zajmowanych w ośrodku wczasowym pokoi, podbiegła do mnie przedstawiając się i pytając czy może zająć mi chwilę. Przegadałyśmy później wiele godzin, w tym dniu i kolejnym. Jak wytłumaczyła swoje “narzucanie się”? Stwierdziła: “Jesteś książkowym przykładem osoby, która ma problemy z….”
Nie będę opisywać wszystkiego, bo nie o to chodzi, ale to na mnie zadziałało najpierw bardzo źle, ale kiedy dowiedziałam się jakie moje zachowania na to wskazują to zadawałam pytanie za pytaniem.
Wróciłam do domu z głową pełną dobrych rad. Musiałam to przetrawić. I wiele zmienić. Tylko jak?
Zaczęły się poszukiwania informacji, wskazówek…
Wiedziałam, że jeżeli czegoś z tym nie zrobię to stanę się w końcu zgorzkniałą, obwiniającą wszystko i wszystkich starą wiedźmą. A mężowi uczynię z życia piekło.
Na szczęście trafiłam na książkę, która mi otworzyła trochę oczy na działania, które mogę podjąć. Wydawały się proste. Gorzej było z praktyką. Dobrze, że widziałam w tym wszystkim sens, bo inaczej zarzuciłabym tę pracę. Od tego czasu minęło ponad 30 lat. Lat wzlotów i upadków, lat szukania i rezygnowania. Lat praktykowania różnych metod i zarzucania kolejnych.
Jestem teraz zadowoloną z siebie osobą, wierzącą w swoje możliwości, odważną w dążeniu do celu, pozytywnie nastawioną, bez strachu przed zmianami.
Były to długie lata zmian dlatego chcę się tym podzielić i zachęcić Ciebie do walki ze swoimi blokadami.
Chcę namówić Cię do podjęcia wyzwania. Zacznij od małych rzeczy, a z tygodnia na tydzień zobaczysz ile wokół Ciebie się zmienia, jak zmienia się wiara w siebie.
Człowiek jest istotą społeczną więc żyje między ludźmi, ma z nimi ciągły kontakt i ważne jest żebyś Ty czuł się z nimi dobrze i oni też byli zadowoleni z kontaktu z Tobą.
Czytając różne książki i rozmawiając z wieloma osobami, które przeszły już swój etap rozwoju, dotarło do mnie, że wszystko co się dzieje w moim życiu jest tylko i wyłącznie z mojej przyczyny. Nikt nie jest winny, że mam taką sytuację jaką mam. Że żyję wśród takich ludzi a nie innych. Że moja sytuacja finansowa jest taka, a nie inna. Dotarło do mnie, że muszę zmienić siebie, a nie innych. Inni tylko pojawiają się na mojej drodze by pomóc w ukształtowaniu takiej sytuacji, na jakiej wciąż skupiam uwagę. Pojawiają się też żebym przepracowała od nowa to, co kiedyś zrobiłam źle. Może przez to kogoś skrzywdziłam?
Wiedziałam już, że wszystko do nas wraca. I dobro i zło. Celem więc musi być czynienie dobra. I od tego zaczęłam.
Teraz Ciebie chętnie przeprowadzę przez pierwsze zadania do wykonania. Przez tydzień. Potem zdecydujesz co dalej.
Podejmiesz to wyzwanie?
Wykonując poszczególne zadania, dokładnie i systematycznie, szybko zauważysz, że “wokół ludzie się zmieniają, sytuacje poprawiają…” NIE! To nie jest prawda! To Ty się zmieniasz i wszystko teraz zaczyna wyglądać inaczej.
Startujemy???
Masz czas do jutra na decyzję. Jutro zaczynamy pierwszy dzień zmian.
Zaczynamy od…
Pewnie ciekawy jesteś co Ciebie dzisiaj czeka?
Zaczniemy od zmiany Twojej twarzy.
Nie, nie! Nie będzie operacji plastycznej, makijażu, nic z tych rzeczy.
Na twarzy ma się pojawić banan.
Domyślasz się zapewne, że mówię o uśmiechu. Takim szczerym, prawdziwym.
Tak to jakoś wszystko stworzone, że w każdym napotkanym człowieku widzimy swoje wady. Każdy człowiek ma wady i zalety więc pogódź się z tym i nie złość na mnie, bo nie ja to wymyśliłam! Zasada lustra…
Ważne jest żeby dostrzec, wyciągnąć na światło dzienne swoje zalety, swoje talenty i wykorzystać je w dobrym celu. A z wadami troszkę zawalczyć. Podejmować działania, które pomogą nam przynajmniej zmniejszyć ich ilość.
Ale do rzeczy.
Zadanie nr 1
Twoje pierwsze zadanie tego dnia to co 2-3 godziny stanąć przed lustrem i szeroko szczerze uśmiechnąć się do siebie patrząc prosto w oczy. Wytrzymaj ten uśmiech przez min 5 – 10 sekund i powtórz jeszcze raz. Osoby, zazwyczaj z mocno skwaszoną miną, mają na początku z tym problem. Przypominam: robimy to, aby wyciągnąć z Ciebie to, co najlepsze. Abyś sam znów zaczął wierzyć w siebie i swoje możliwości. Abyś osiągał sukcesy w każdej sferze swojego życia.
A więc jeszcze raz: Co 2-3 godziny stań przed lustrem i nawet na siłę przywołaj na twarz uśmiech. Jeżeli Ci nie wychodzi to pomyśl sobie: jesteś na ziemi po to aby zrobić coś wspaniałego. Jesteś tu potrzebny. Może jeszcze nie wiesz po co, ale masz wykonać jakieś zadanie. Może duże, może małe, ale jesteś najwspanialszą wersją osoby, która ma to zadanie wykonać. Nie ma lepszej, wspanialszej. Tylko Ty jesteś tak cudownym człowiekiem żeby sprostać temu zadaniu. Nikt inny. Doceń to. Doceń siebie. Obdarz siebie szerokim szczerym uśmiechem. To zadanie wykonuj codziennie aż stanie się Twoim nawykiem. Mówią, że 21 dni wystarczy żeby codziennie powtarzana czynność utrwaliła się jako nawyk. Ja jestem zdania, że czasami trzeba dużo dużo więcej. Dopóki nie przeprogramujemy swojego umysłu na inne postrzeganie samego siebie, zmiany nie nastąpią.
Postrzeganie innych wynika z postrzegania siebie. Im więcej wad widzisz w innych tym więcej masz kompleksów i niezadowolenia z siebie.
Zadanie nr 2
To kolejny dzień pracy nad sobą, z uwzględnieniem zadania nr 1. Jeżeli miałeś problem z wczorajszym zadaniem to nie przechodź dalej. Zadanie trzeba wykonać dokładnie, starannie, przynajmniej 6 razy w ciągu dnia w odstępach 2-3 godzinnych. Możesz częściej, ale przez cały dzień. Najważniejsze żeby zrobić to zaraz rano jak wstaniesz i przed snem.
Do wczorajszego zadania dokładamy dzisiaj drugie. Mam nadzieję że równie proste jak wczoraj. Stając przed lustrem ściągnij mocno łopatki ku sobie – tak jakbyś chciał je połączyć. Równocześnie unieś leciutko brodę, a czubkiem głowy próbuj dotknąć sufitu. Ja wiem, że to z sufitem jest niemożliwe do końca, ale uwierz, to ćwiczenie ma sens. Po każdym takim ćwiczeniu uśmiechnij się szeroko do siebie. To nagroda za dobrze wykonane ćwiczenie.
Pochwal siebie szerokim szczerym uśmiechem. W ciągu dnia za każdym razem gdy będziesz mijać lustro to ściągnij łopatki, wypychając równocześnie klatkę piersiową do przodu i wciągając brzuch.
Dlaczego to ćwiczymy?
Właściwa postawa ciała również pomoże Ci zwiększyć wiarę w siebie.
Nie możesz chować głowy pochylając ją jakbyś się czegoś wstydził, jakbyś chciał się schować. Taka postawa pogłębia Twoje kompleksy, czyli sam sobie szkodzisz.
Dość już schedy z dzieciństwa kiedy słyszałeś wypowiedziane z ironią, zawiścią słowa krytykujące różne widziane osoby: “patrz jaki chodzi dumny, jak głowę wysoko nosi, z takim już nie pogada. Ma nas wszystkich w nosie, gardzi nami, troszkę lepiej mu się powodzi i już rżnie pana!”
Zobacz jak poruszają się ludzie pewni siebie, świadomi swoich zalet, świadomi swoich celów, świadomi swoich możliwości. Bierz z nich przykład, naśladuj ich. Wyćwiczenie właściwej, wyprostowanej postawy pomoże Ci w tym żebyś poczuł się pewniej w swoich działaniach. A wszyscy wokół zaczną widzieć w Tobie człowieka, który wie czego chce.
Ćwicząc pamiętaj o jednym: szanuj ludzi, którzy będą nadal tacy jakim Ty byłeś. Zauważysz szybko wiele takich osób, których postawa ciała już pokazuje, że mają jakieś problemy, kompleksy, nie widzą dla siebie możliwości poprawy swojego życia. Wielu z nich nie chce zmian, bo strach przed nowym paraliżuje ich. Wielu z nich wierzy, że to co jest, jest im pisane i nic tego nie zmieni.
Ty dołączasz do tych, którzy zaczęli myśleć inaczej. Do tych, którzy chcą działać żeby coś zmienić, poprawić. Do ludzi sukcesu. Wykonałeś pierwszy krok. Zrób kolejny.
Uśmiech na twarzy i właściwa postawa ciała sprawią, że ludzie zaczną Cię postrzegać inaczej. I Ty poczujesz się lepiej.
“Słońce świeci jedynie tym, którzy mają podniesioną głowę”
Zadanie nr 3
Pamiętasz jak powiedziałam, że “postrzeganie innych wynika z postrzegania siebie”?
Najgorzej gdy jesteśmy tak mocno zakompleksieni, tak niewierzący w siebie, że w innych dostrzegamy wyłącznie wady, błędy, które popełniają. To wynika niestety z zasady lustra. Będąc pewnymi siebie, wierzącymi w siebie na pierwszym miejscu dostrzegamy w ludziach dobro. Nie znaczy to, że zupełnie nie widzimy zła wokół nas. Nie jesteśmy ślepi! Natomiast jeżeli zauważamy coś złego to przede wszystkim szukamy przyczyny wiedząc, że człowiek sam z siebie nie jest zły. Coś doprowadziło do tego, że jego zachowania stały się takie a nie inne. Zastanawiamy się czy jesteśmy w stanie jakoś mu pomóc.
Zadanie dzisiejszego dnia to:
Za każdym razem kiedy stajesz przed lustrem żeby kontynuować zadanie 1. i 2. powiedz sobie coś miłego. Zacznij dostrzegać swoje zalety.
Jeśli jeszcze, mimo obdarowywania się szczerym uśmiechem, nie potrafisz wykrzesać słów doceniających siebie samego to skorzystaj z podpowiedzi. Potem już pójdzie łatwiej. Te 3 codziennie wykonywane zadania “zmuszą” twój umysł do wyszukiwania tych pozytywnych, charakteryzujących Ciebie wartości.
Powtarzaj sobie np.:
- Szanuję i doceniam siebie
- Mam prawo do życia w miłości i dostatku
- Każdego dnia rośnie moja wartość
- Uczę się być asertywnym i z dnia na dzień widzę w tym duże postępy
- Zasługuję na to co najlepsze
- Odważnie wchodzę w zmiany
- Myślę odważnie i dzięki temu odnoszę sukcesy
- Konsekwentnie zmierzam do wyznaczonego sobie celu
- Dokonuję tylko właściwych wyborów
- Mam wiele talentów. Rozpoznaję je i rozwijam
- Jestem wyjątkowy i niepowtarzalny
- Uczę się i rozwijam
- Każdego dnia tworzę swoje szczęśliwe życie
- Codziennie dostrzegam pozytywne zdarzenia
- Szanuję siebie i rozumiem
- Mam otwarte serce do wszystkich, których spotykam
- Kocham siebie
- Jestem magnesem przyciągającym powodzenie
- Jestem pewnym i wartościowym człowiekiem
- Wierzę w siebie, znam swoje mocne strony
- Daję sobie prawo do sukcesu w moim życiu
- Dostrzegam i doceniam swoją urodę i mądrość
- Zasługuję na dobro i obfitość
- Jestem pogodny i cierpliwy
- Buduję pozytywne relacje z innymi
To tylko przykłady pozytywnych afirmacji. Staraj się codziennie powtarzać wybrane albo ułożone samemu. Nie daj sobie wmówić negatywów. Za każdym razem w ciągu dnia kiedy coś Cię zdenerwuje, poczujesz, że tracisz swoją wiarę w siebie, odrzuć te myśli. Zastąp je wielokrotnie powtarzanym zdaniem pozytywnej afirmacji. Postanów, że zawsze budząc się rano zaczniesz dzień od takiej właśnie afirmacji. Od pozytywnego radosnego utwierdzenia siebie w przekonaniu o własnej wartości.
Zadanie nr 4
Jak Ci idzie z poprzednimi zadaniami?
Pamiętaj: codziennie powtarzamy wszystkie zadania od nr 1.
To nie zajmuje dużo czasu, a z czasem stanie się to dla Ciebie normalnym zachowaniem.
Na początku trzeba się kontrolować żeby nie zapominać, ale później będzie to przychodzić w sposób naturalny.
Część osób na każde zadanie przeznacza minimum tydzień i dopiero po tygodniu dodaje kolejne. Może dla Ciebie też ta forma byłaby lepsza? To Ty decydujesz.
Dzisiaj mam dla Ciebie kolejne zadanie, które dodasz do poprzednich.
Powiedz coś miłego osobom, z którymi mieszkasz.
Zanim otworzysz usta dobrze się zastanów, wcześniej zaobserwuj, żeby to co powiesz było szczere.
Jeżeli mieszkasz sam to zrób to wobec osób, z którymi się spotkasz.
Mogę Ci ich udzielić, ale szukaj własnych. Tu chodzi o to żebyś nauczył się dostrzegać dobro i pozytywne cechy w innych, tak jak wcześniej w sobie.
Pamiętasz moją podpowiedź z poprzedniego zadania: “Buduję pozytywne relacje z innymi“?
Mówienie komuś szczerego komplementu jest wspaniałym sposobem na budowanie takich właśnie relacji. Dawanie daje więcej radości niż branie. Kiedy zobaczysz radość w oczach osoby obdarowanej miłym słowem, uśmiechem to będziesz wiedzieć o czym mówię.
- Ślicznie wyglądasz w tej nowej fryzurze
- Ten kolor wyjątkowo do Ciebie pasuje
- Jak ładnie pachniesz! Co to za zapach?
- Ta zupa, którą ugotowałaś jest wyśmienita
- Bardzo ładnie posprzątałeś pokój. Sprawiłeś mi tym ogromną przyjemność
- Twoje dzieci są wspaniale wychowane
- Podziwiam Cię jak świetnie jesteś zorganizowana. Tyle rzeczy na Twojej głowie, a wciąż jesteś uśmiechnięta i pełna energii
- Wspaniałe sobie poradziłeś jako negocjator
Myślę, że już łapiesz o co chodzi. To ma być szczere, spontaniczne. To nie może być: “No wreszcie ubrałaś się jak człowiek!” Zanim wypowiesz pierwsze komplementy pomyśl czy w takiej formie ucieszyłyby Ciebie.
Będzie doskonale gdy te miłe słowa będą dotyczyły inteligencji osoby, jej charakteru, wyglądu, sukcesów. Praktyka czyni mistrza więc ćwicz to codziennie, tak jak poprzednie zadania.
Zadanie nr 5
Ja wiem, że zadań przybywa, ale przecież chcesz coś zmienić! Chcesz uwierzyć w siebie. Chcesz uwierzyć, że dasz radę. Chcesz wierzyć, że zasługujesz na lepsze życie. Chcesz wierzyć że to jest w zasięgu Twojej ręki!
Dzisiaj potrzebna będzie jeszcze większa uważność.
Dzisiaj będziemy kontrolować swoje myśli.
Niby proste, a jednak niewiele osób wie jak bardzo nasze myśli mają wpływ na to co się dla nas wydarza.
Za myślami idą często szybko wypowiadane słowa, bez zastanowienia, najczęściej w emocjach, które potęgują złe postrzeganie świata.
Zastanów się: jedziesz samochodem, spieszysz się, a przed Tobą ktoś się wlecze jadąc 10 km/h mniej niż dopuszczalna prędkość. Nie masz go jak wyprzedzić. Co sobie myślisz?
Chyba wiem… Na początku nie reagujesz, ale w końcu zaczynasz nerwowo spoglądać na zegarek, obawiasz się, że nie zdążysz na umówioną godzinę, co chwilę kierowca przed Tobą zatrzymuje się, bo światła…
Jeżeli zaczniesz kontrolować swoje myśli i zauważysz, że one biegną w złym dla Ciebie kierunku to szybko trzeba je zmienić. Przecież w poprzednim zadaniu mieliśmy mówić innym komplementy! Jak więc teraz mamy o kimś myśleć źle???
Jak nad tym zapanować?
Pomyśl:
Bóg, wszechświat czy jak TO nazwiesz, czuwa nad tym żeby Ci się nie stała krzywda. Człowiek ma wolną wolę więc to od Ciebie zależy jak przyjmiesz wszystko co się wokół dzieje. Może właśnie gdyby kierowca przed Tobą jechał szybciej to znalazłbyś się za szybko w miejscu gdzie ktoś wymusił pierwszeństwo i zginąłbyś w wypadku? Przyczyn może być mnóstwo. Zauważmy to i zamiast wpadać w złość na kogoś podziękuj za tę sytuację, bo ona dzieje się z powodu czegoś. Nie wiem jak Ty, ale ja dawno już uwierzyłam, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Wszystko ma swój sens. A może stojąc gdzieś w korku, stojąc w długiej kolejce, masz złapać oddech i przemyśleć pewne sprawy? Może masz rozglądnąć się wokół i zauważyć człowieka, który bardzo potrzebuje pomocy? Może coś się dzieje z jego zdrowiem i trzeba szybko wezwać lekarza? Przyczyn może być naprawdę dużo. Wszystko teraz w Twoich rękach. “Łap” się na zauważeniu swoich myśli, swoich emocji. Gdy zauważysz, że są negatywne to natychmiast postaraj się je zmienić. Na coś pozytywnego. Podziękuj za to, że to zauważyłeś. Jeśli natomiast złe emocje biorą górę to szybko weź kilka długich i bardzo powolnych oddechów. Im więcej w ciągu dnia skontrolujesz swoich myśli to szybciej dostrzeżesz gdzie należy bardziej pracować. Jeżeli często poddajesz się negatywnym myślom tym więcej czasu trzeba przeznaczyć na zmianę tego. Przyłapuj się na myślach i słowach o sobie. Mam nadzieję, że po poprzednich zadaniach ilość negatywnych opinii o sobie jest zdecydowanie mniej. Te, które nadal są, szybko zastępuj wybranymi afirmacjami. A wieczorem przed snem przeanalizuj cały dzień. Zapytaj siebie co dzisiaj opanowałeś, co zrobiłeś dla siebie dobrego, jak często zmieniłeś swoje myślenie nt. innych i samego siebie. Podziękuj za to.
Zadanie nr 6
Każdy chce być doceniany za to co świetnie zrobił, każdy lubi komplementy i każdego denerwują i “dołują” słowa krytyki.
Co zrobić żeby było jak najwięcej powodów do chwalenia. Zanim ktoś dostrzeże zmianę chwal się sam.
Doceniajmy siebie za każdą czynność, którą wykonaliśmy, za każde działanie. Wiele z nich w ogóle nie dostrzegasz, bo uważasz że to nic takiego.
Zrób więc coś co odkładasz od miesięcy. Może od dawna w szafie masz bałagan. Posprzątaj to, uporządkuj. Choćby jedną półkę… Potem popatrz na tę swoją pracę, zachwyć się i powiedz “świetnie to zrobiłam, wygląda tak ślicznie.!” Ten maleńki sukces pokonania własnej słabości jaką z pewnością są odkładane wciąż prace, napełni Cię energią i przypomni, że jesteś warta wspaniałych rzeczy.
Zanim to jednak nastąpi to już wieczorem, a najpóźniej rano, zaplanuj sobie dokładnie czas, w którym zajmiesz się tym zadaniem.
Najlepiej będzie jeżeli godzina po godzinie zaplanujesz cały dzień. Po jakimś czasie przekonasz się, że na wszystko masz czas, że jeszcze Ci go sporo zostaje. Tak to zawsze jest gdy każdy dzień mamy rozplanowany. Nie w głowie, ale na kartce. Nie w komputerze, ale na kartce. Własnoręcznie napisany plan.
I w każdym dniu zaplanuj jakąś pracę lub jej część, którą chciałaś już dawno zrobić, ale wciąż brakowało Ci na to czasu lub chęci.
Uwierzysz że możesz zrobić jeszcze bardzo dużo wspaniałych rzeczy.
Od dzisiaj planuj i działaj. Nie odpuszczaj.
Zadanie nr 7
Czy zdarza Ci się, że chcesz coś zrobić i masz mętlik w głowie? Coś Ci podpowiada “zrób to, to dobry wybór!” Za moment słyszysz w głowie: “zgłupiałeś? Po co Ci to? Idiotyczny pomysł?” I tak na zmianę… A Ty jesteś pośrodku tych głosów, tych myśli, które cisną się do Twojej głowy. To niezdecydowanie, którą stronę wybrać zwiększa tylko stres i złość.
Często zdajesz się na innych i ich podpowiedzi.
Najdoskonalszą odpowiedź uzyskasz od siebie!
Do tego jednak potrzebujesz wyciszenia.
Zacznij więc od dzisiaj to praktykować.
Wygospodaruj codziennie 10 – 15 minut żeby usiąść w wygodnym miejscu i zagłębić się w ciszy.
Na początku to ćwiczenie sprawia trochę trudności.
Słyszysz dobiegające wszystkie odgłosy. Natrętne myśli również zakłócają ciszę.
Nie zniechęcaj się. Z czasem nic Ci nie będzie przeszkadzać, a pomysł na rozwiązanie bieżącego problemu znajdziesz bardzo szybko.
Wyciszony umysł korzysta z podpowiedzi nadświadomości.
Na ten temat napisano wiele książek więc bez problemu możesz pogłębić wiedzę, a już dzisiaj usiądź i zacznij praktykować wyciszenie.
Usłysz ciszę… Skutki tego ćwiczenia szybko zauważysz.
Te zadania, które zawarłam w tym artykule to tylko początek w pracy nad sobą.
Nie zniechęcaj się.
Kiedy będziesz je powtarzać aż staną się dla Ciebie nawykiem, to przekonasz się, że wszystko wokół stawia przed Tobą kolejne treści, kolejne wskazówki.
Będziesz “przypadkowo” trafiać na różne kursy, artykuły, nagrania, dzięki którym będziesz pogłębiać swoją wiedzę i umacniać swą wiarę w siebie.
To z kolei poprowadzi Cię na drogę do sukcesu.
Pamiętaj:
“Kto się nie rozwija ten się zwija”
Jeżeli spodobał Ci się mój artykuł to napisz o tym w komentarzu.